![]() |
sukienka pochodzi z tego sklepu |
Niedziela to moment, kiedy mogę na spokojnie naolejować włosy na dłuższy czas niż kilka godzin i chętnie korzystam z tej możliwości. Odkąd powróciłam do tego regularnie nie mam problemów z rozdwojonymi końcówkami, mimo, że włosy mam możliwość podciąć stanowczo za rzadko. Tej niedzieli skusiłam się na bardzo lubiany przeze mnie ostatnio balsam Natura SibericaObjętość i Pielęgnacjaw komplecie z Rokitnikowym szamponem tej samej firmy.
Nie jest to pierwsza odżywka NS jaką miałam, kiedyś stosowałam wersję w oliwkowej butelce i była całkiem w porządku. Jak na złość, gdy chciałam zaprezentować, jak świetnie sprawuje się na moich włosach pasma się zbuntowały i wyglądały zwyczajnie średnio, ale najważniejsze widać: wspominaną objętość.
Z tego, co wiem, niestety składy są nowe, wcześniejsze były o wiele bardziej naturalne, więc całkiem możliwe, że na rynku nadal dostępne są dwie. Zapach jest przyjemny, nieco męski, a konsystencja odpowiednia, by nie spływać. Po zastosowaniu włosy zawsze pięknie się układają (może prócz wczorajszego dnia;)).
Dodatkowo, są przyjemnie sprężyste, zapewne najlepszym wyjaśnieniem będzie porównanie do reklam, gdzie modelki zmysłowo rozpuszczają włosy, a one rozsypują się kaskadami. Mam nadzieję, że wiecie, co mam na myśli, choć do takich pań mi daleko. Może delikatnie obciążać, jeśli przesadzimy z ilością lub czasem trzymania. Aktualnie zrobię od niego małą przerwę, bo być może zwyczajnie zbyt często go stosowałam?
Szampon skusił mnie po świetnej masce z tej samej serii, opisywanej już tutaj. Zapach jest identyczny, słodki, niczym napoju gazowanego. Wydajność jest średnia, mimo, że dobrze się pieni. Czy faktycznie dodaje objętości, ciężko mi stwierdzić. Stosuję go zazwyczaj w zestawie z balsamem i choć dobrze domywa oleje, to mam wrażenie, że potrzebuję czegoś, co lepiej oczyści skórę głowy. Od kilku miesięcy nie mogę zapanować nad jej przetłuszczaniem, ale może być to też wina uprawiania sportu.
Produkty znajdziecie w drogerii ekobieca.pl w cenach około 20 złotych za butelkę. Skład szamponu i balsamu tutaj i tutaj.
Jak Wam minął wczorajszy dzień? Małe, włosowe SPA?