Żyjemy w czasach, gdy zewsząd atakują nas piękne aktorki na okładkach magazynów poddane wielogodzinnym obróbkom w Photoshopie. Dostęp do internetu nie jest tak wielkim problemem jak kilka lat temu. Media co chwilę donoszą o wzrastającej masie hejtu, agresji słownej i psychicznego znęcania się. Nie będę odnosić się do bardzo głośnych ostatnio spraw, choć oczywiście bardzo smutnych. Chciałabym zwrócić uwagę na nierealne wymagania jakie stawiamy same sobie lub innym.
Trądzik jest najpowszechniejszym schorzeniem dermatologicznym z jakim można się spotkać. Jego skutkiem nie są tylko zmiany na skórze, ale również brak pewności siebie, trudności w nawiązywaniu kontaktów i wiele innych. Brytyjska youtuberka, Em Ford przez trzy miesiące publikowała w sieci swoje zdjęcia bez makijażu. Przez ten czas skomentowało je 100 000 osób. Spotkała się masą krytycznych, pełnych nienawiści opinii na swój temat:nie mogę na nią patrzeć,
jej twarz jest taka brzydka"
to tylko kilka z nich.
To, co mnie najbardziej zastanawia i szokuje to fakt, skąd w takiej liczbie ludzi pomysł, aby pisać tak okrutne komentarze. Z jednej strony cała nagonka na bycie idealnym, zachwyt nad jej makijażem, a z drugiej wpisy, że stanowi on oszustwo. Nigdy nie pojmę, co kieruje takimi osobami. W życiu spotkałam się z wieloma krytycznymi komentarzami na swój temat, głównie w młodości. Niechętnie przyznam, że to właśnie one utkwiły mi w pamięci. Dzieci stają się coraz bardziej brutalne, jak jednak wytłumaczyć zachowanie dorosłych?
Przyznam szczerze, że film skłonił mnie do kilku przemyśleń na temat moich własnych oczekiwań i wymagań, nie tylko wobec siebie.
Krótki wywiad z Em możecie obejrzeć tutaj.
PS. Aktualnie przebywam na urlopie. Na wszelkie komentarze, pytania i maile odpowiem po powrocie :)