Quantcast
Channel: alteregoblog.pl | blog kosmetyczny, blog urodowy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 314

WISHLISTA | + NOWOŚCI NIEKOSMETYCZNE, KSIĄŻKI, UBRANIA, SPRZĘT

$
0
0
koszula pochodzi z tego sklepu
Grudzień zaczął się dla mnie doprawdy wspaniale. Dziwnie czuję się pisząc takie słowa, ale po kilku życiowych zakrętach przyszedł czas na pozytywne zmiany. Wiele problemów się rozwiązało, czego Wam, nie tylko z okazji zbliżających się świąt oczywiście życzę. Parę drobnych sukcesów (o których zapewne wkrótce nieco więcej), postęp w kwestii ćwiczeń również zawsze cieszy. Dotarły do mnie również wszelkiego rodzaju paczki, o których warto wspomnieć. Łudząc się jednak, że spóźniony Św. Mikołaj czyta bloga sporządziłam również wishlistę, nie tylko kosmetyczną.


KOSMETYKI



Odkąd mam fazę na bardziej stonowane, choć ciemne usta zastanawiam się nad zakupem najnowszej szminki Golden Rose, jednak ze sklepem wciąż mi nie po drodze. Dodatkowo ilość posiadanych przeze mnie produktów wciąż sprowadza mnie na ziemię. Olej z marakui Avebio zapewne kliknę na dniach, bo w obecnym momencie nie wyobrażam sobie mojej codziennej pielęgnacji twarzy bez niego i za jakiś czas planuję napisać o nim więcej. Skończyłam również mój ulubiony korektor Catrice, który zaliczyłabym do najlepszych, jakie miałam. Pełną recenzję znajdziecietutaj.


RÓŻNOŚCI


Od dawna zastanawiałam się nad zakupem szczoteczki elektrycznej i podczas mojej ostatniej wizyty w oko wpadła mi ta z Oral B, cena była bardzo w porządku, podobnie jak wymienne główki. Pytanie jednak, czy cena idzie w parze z jakością? Jeśli więc możecie się wypowiedzieć w tym temacie, to bardzo chętnie poczytam i będę szalenie wdzięczna :) Jako, że jestem kubkomaniaczką, a przed chwilą moja ulubiona filiżanka uległa destrukcji z chęcią przygarnęłabym coś nowego, najlepiej srebrny z Home&You (jestem nienormalna, bo w tym sklepie spędziłabym cały dzień, a ciuchowe zakupy mnie męczą) lub nieco babciny z Ikea. Nie pogardziłabym również ich pościelą w tym stylu. Co dziwne, nie mam ani jednego, śmiesznego, świątecznego sweterka czy też bluzy. Od dawna kuszą mnie również zakupy nowych ubrań treningowych, zwłaszcza butów i stanika New Balance, które zawsze widzę w TkMaxx. Zdjęcia pochodzą ze stron producentów.


SŁUCHAWKI BEZPRZEWODOWE PHILIPS SHB5500

W ramach zbliżających się świąt i moich urodzin postanowiłam sprezentować sama sobie nowe słuchawki. Jako, że każde standardowe, w cenie od 40 do 90 złotych zdołały przeżyć u mnie zazwyczaj maksymalnie rok, skusiłam się na droższe, bezprzewodowe, gdzie przesył danych odbywa się na drodze Bluetooth. Bardzo długo nie byłam przekonana do czegoś innego niż zwykłe, douszne, te zwracają na siebie uwagę, jakby nie patrzeć. Zwłaszcza, że wybrałam bardziej kobiece, w białym kolorze. Jak pierwsze wrażenia? Jakość dźwięku świetna, nie zsuwają się z głowy, trening z nimi jest o wiele przyjemniejszy, bo nie motam się z telefonem. Mają kilka, małych minusów, ale o tym może kiedy indziej. Koszt spory, około 200 złotych (Media Markt). Będę zła, jeśli jakimś cudem zakończą swój żywot. Swoją drogą, nie mam pojęcia, dlaczego taki psuj ze mnie, ale mój brat ma to samo. Może to kwestia genetyczna? ;) Niestety, nadal mam problem z połączeniem ich z moim laptopem, winne są sterowniki a raczej ich brak i nie wiem, czy nie obędzie się bez zmiany systemu...

KSIĄŻKI



W związku z premierą nowej książki Anny Ficner- Ogonowskiej Znak postanowił przesłać mi egzemplarz, wraz z pozostałymi pozycjami tej samej autorki. Z uwagi na brak czasu dopiero kilka dni temu przysiadłam to pierwszej, Krok do szczęścia. W przerwie świątecznej z chęcią pogrążę się w lekturze i doczytam. Jak łatwo się domyślić, jest to popularna literatura kobieca. Jeśli miałyście styczność z którąś z pozycji to dajcie znać :) Jako, że ostatnio staram się więcej czytać niż przesiadywać przed komputerem i całkiem nieźle mi się to udaje z ciekawością przejrzałam ich stronę i zaciekawiło mnie kilka tytułów.



Slow Fashion; Love, Style, Life coś w sam raz dla mnie, jako, że moda wciąż jest dla mnie niezbadana. Do tej pory długo nie mogłam nosić ubrań, które mi się podobały, ale odkąd moja sylwetka nieco się poprawiła mogę trochę bardziej poszaleć. Jadłonomia, 2xME, pierwsza kusi mnie od dawna, pięknie wydane, świetne przepisy, miło byłoby mieć jej wydanie książkowe, a nie korzystać tylko z bloga. Druga natomiast porusza innowacyjny sposób żywienia i jestem ciekawa, co dokładnie w sobie zawiera. Pozycja Moje wypieki również od dawna mi się marzy, mimo, że jestem na diecie ;) Dziewczyny wojenne, Dziewczyny z Syberii, kupiłam je mojej kuzynce w prezencie ślubnym i z tego, co mi wiadomo jest bardzo zadowolona. Sama nawet nie przejrzałam, ale jak wiadomo, do takich tematów trzeba zwyczajnie przysiąść. Fablik, z uwagi na mój ostatni nieco sentymentalny nastrój i wspominki dzieciństwa. W młodości zaczytywałam się w książkach Musierowicz, nie tylko ja zresztą :) Na koniec coś w ramach motywacji czyli Szefowa (Empik). Zdjęcia pochodzą ze strony wydawnictwa.

UBRANIA
Idąc tropem udanych zakupów pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które po moich zdjęciach skusiły się na prostą, ale jakże efektowną sukienkę z tego wpisu. Nadal jest jedną z moich ulubionych i myślę nad czymś podobnym ale z golfem. Tym razem jednak wybrałam bardzo różne ubrania. Na paczkę z Romwe czekałam ponad miesiąc, została bowiem zatrzymana po przyjściu do Polski. Shein nie zawiodło i moje zamówienie przywędrowało do mnie kurierem w ciągu 1.5 tygodnia. Zdjęcia możecie powiększyć.

Najbardziej zadowolona jestem z:


  • -wełnianego płaszcza w błękitnym kolorze KLIK. Choć na zdjęciu wydawał się być grubszy to uroku nie można mu odmówić. Dopóki jeszcze trwa delikatne ocieplenie będę w nim chodzić. Jest szalenie elegancki, jednak ponownie musiałam go zwężyć w talii i biodrach. Dziwne, bo rozmiar to S, a w ramionach jest idealny. Nie byłam przekonana do kieszeni, ale na żywo całość wygląda o wiele ładniej, choć nieco mnie postarza ;) 
  • -kaszmirowego szala w azteckie wzory KLIK, który dobrałam, aby nie było zbyt mdło. Pierwszy raz miałam okazję dotknąć takiego materiału i jestem zachwycona. Przemiły w dotyku, ciepły, otulający. Ma wycięcia na ręce, przez co można go nosić jako narzutka/poncho, możliwe, że zwyczajnie je zaszyję.
  • -szyfonowej, granatowej koszuli z koronką KLIK. Kto mnie zna, ten wie, że przepadam za takimi odcieniami. Na stronie wyglądała na nieco intensywniejszą, kobaltową, ale przyznam, że ten nawet bardziej mi się podoba. Bałam się, że będzie prześwitywać, lub koronka będzie tandetna, jednak nic z tych rzeczy. Wygląda po prostu cudownie! Na moje oko mogłaby mieć nieco węższe rękawy i być węższa (zastanawiam się więc, czy jej nieco więc nie poprawić) jednak rozmiar S i tak jest bardzo w porządku. Nie mogę doczekać się jakiejś okazji, by ją założyć, dawno żaden ciuch nie sprawił mi takiej radości. Możecie mówić, że to płytkie, ale trudno! ;)

Nieco mniej zadowolona jestem z :


  • -bawełnianej koszuli w kropki KLIK, która okazała się być słabej jakości jeśli chodzi o materiał. Jest niestety dość cienki i wygląda nieco tanio. Dodatkowo, kropki nie są białe a kremowe przez co całość straciła na uroku. Nie jest zła, ale gdyby była nieco grubsza i miała dopracowane detale to z pewnością mogłaby być jedną z moich ulubionych. Leżeć zapomniana w szafie nie będzie, niemniej to nie jest to, czego oczekiwałam.
  • -bluzy KLIK, którą wybrałam w celu noszenia jej w luźne dni lub na siłownię, myśląc, że będzie gruba i ciepła. Niestety, bardziej przypomina koszulkę, choć nadal dobrą jakościowo (bawełna).
  • -wełnianego szala KLIK, którego kolor bardziej wpada w delikatny granat niż szarość. Nie zwróciłam uwagi wcześniej na dość widoczne wzorki, co sprawia, że nie pasuje mi do żadnej kurtki czy płaszcza. Przypuszczam więc, że powędruje do mojej Mamy, z pewnością będzie się cieszyć, bo poza tymi dwoma, małymi wadami nic nie mogę mu zarzucić. Bałam się, że będzie nieprzyjemnie gryzący, jednak nic z tych rzeczy.




Co dostałyście od Mikołaja? 
O czym wciąż marzycie jeśli chodzi o dość przyziemne sprawy?:)




Viewing all articles
Browse latest Browse all 314