Kto śledzi bloga i facebooka regularnie ten zapewne wie, że jakiś czas temu spędziłam tydzień w Hiszpanii. Wydawać by się mogło, że pakowałam się już tyle razy, że nie powinnam o niczym zapomnieć, a jednak. Najczęściej jest to szczoteczka do zębów, możecie się śmiać;)
Jako, że tym razem leciałam samolotem, stąd starałam się ograniczać walizkę do minimum i wraz z Angeliką podzieliłyśmy się swoimi kosmetykami. Niezastąpione jak zawsze okazały się wszelkiego rodzaju miniaturki. Nie wiem, jak Wam, ale zazwyczaj nie mogę się zabrać za używanie ich do codziennej pielęgnacji, a tu sprawdzają się nad wyraz dobrze.
Małe buteleczki i pojemniczki, które skrzętnie odkładałam na okres urlopu również bardzo się przydały.
Spakowałam sobie moje pewniaki: złoty olejek Pat & Rub, płyn micelarny Garnier, rokitnikową maskę do włosów Natura Siberica oraz rosyjskie mydło Babuszki Agafii.
Po tym, jak kąpiele w słonej wodzie przesuszyły włosy dziękowałam sobie za zabranie oleju z nasion bawełny i silikonu Tony&Guy.
Podróży nie wyobrażam sobie bez mokrych chusteczek, tym razem wybrałam miniaturową wersję Facelle. W zapasie miałam również dezodorant Cleanic oraz odplamiacz w pisaku Domol, coś dla niezdarnych, jak ja :)
Za balsamem L'occitane z werbeną i cytryną przepadam, podobnie jak za żelem pod prysznic Pure Paradise Bath & Body Works. Cena powala, za 50ml należy zapłacić 20 złotych bez promocji, ale swoją miniaturkę otrzymałam w prezencie. Filtr Flos Lek 30 SPF również się spisał bez zarzutu, ale na delikatniejsze strefy stosowałam silniejszy, 50 SPF Ziajka.
Kolorówkę ograniczyłam do zupełnego minimum, na co dzień i tak się nie malowałam. Zabrałam podkład Annabelle Minerals i pędzel, cielistą kredkę Kryolan, kamuflaż Catrice, ulubiony tusz Loreal i eyeliner Lumene. Do próbki nadlałam nieco perfum CK Obsession Night.
O czym zapomniałam? O kremie po przedawkowaniu słońca, który okazał się niezbędnikiem, 40 stopni zrobiło swoje. Nie zabrałam również plastrów, a moje wcale nie najnowsze buty obtarły mnie i spowodowały pęcherze. Powinnam była zaopatrzyć się w intensywnie nawilżającą maskę do włosów, bo te, które sprawdzały się w Polsce, nie poradziły sobie podczas urlopu.
![]() |
plaża w TORREVIEJA |