Próba rozczesania na wietrze włosów w ewidentny bad hair day spowodowany słońcem i morskimi kąpielami ;) Nie udało się. |
Prawie całe swoje życie mam długie włosy. O ile w związku z jutrzejszą wizytą u fryzjera chodzą mi po głowie myśli, czy nie obciąć więcej niż zawsze, to na co dzień jestem z nich zadowolona. Zdarzało mi się słyszeć komplementy na ich temat, ale znacznie częściej pada pytanie czy nie przeszkadzają mi w normalnym życiu, a może pielęgnacja jest wyjątkowo uciążliwa? Poniżej krótki spis codziennych problemów pierwszego świata według posiadaczki długich włosów.
1. Gdy je zapuszczasz, rosną w ślimaczym tempie...
2. ...jednak gdy długość jest perfekcyjna, w ciągu dwóch tygodni z pewnością się z nią pożegnasz.
3. Po osiągnięciu wymarzonych włosów do pasa/talii/biustu stwierdzasz, że są zbyt problematyczne lub zupełnie do Ciebie nie pasują.
4. Masz swoje ulubione kosmetyki, a mimo to kupujesz nowe...
5. ...po czym okazuje się, że nowości wcale nie są genialne, więc stoją i zagracają łazienkę.
6. Gdy już zapuścisz włosy ciężko się z nimi rozstać i boisz się zmian...
7. ...tak samo jak fryzjerów.
8. Wielkie wyjście? Bad hair day gwarantowany.
9. Piżama day? Układają się najpiękniej w całym Twoim życiu.
10. Wiatr? Nie oczekuj, że będą wyglądać jak w amerykańskich filmach.
11. To tylko standardowy włos w jedzeniu, nic nowego.
12. Strączkowanie. Tego nie trzeba wyjaśniać.
13. Czesanie ich po wyjściu z domu to zazwyczaj mission impossible.
14. Wydałaś trzydzieści złotych na szczotkę?!
16. Lato? GORĄCO.
18. Bieganie i większość sportów bywa nieco utrudnione
19. Czego wynikiem jest, że stanowczo zbyt często je poprawiasz i wciąż się rozpraszasz
20. Zwykłe wypadanie najczęściej przeradza się w istną inwazję włosów na podłodze, dywanie, poduszce i wannie,
21. Frotki do włosów giną w zastraszającym tempie, a wsuwkami znaczysz teren.
Co nie zmienia jednak faktu, że piękne, niekoniecznie długie włosy sprawiają, że czujesz się i wyglądasz lepiej :)
Dopiszecie coś do listy?
PS. Poprzez błędy w szablonie wpis mógł ukazać się kilkukrotnie, wybaczcie.